9 września 2015

Lipodystrofia popularnie nazywana CELLULITEM ✂✂ Jak z nim walczyć?

Lipodystrofia, cellulit, czy też "skórka pomarańczowa". Wiele nazw, ale problem ten sam. O tym jak sobie z nim radzić, postaram się Wam opowiedzieć w dzisiejszym poście.

Zacznijmy od tego, że cellulit obecny jest u blisko 85% kobiet i to praktycznie tylko płeć piękna jest obarczona lipodystrofią. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że powoli staje się ona schorzeniem cywilizacyjnym. Termin "cellulit" powstał około 150 lat temu we Francji i na początku nikt zbytnio się nim nie przejmował. Traktowano to jako zwykły defekt kosmetyczny nie sprawiający większych problemów. W dzisiejszych czasach, podobnie jak kiedyś, z cellulitem da się żyć i wielu Paniom on po prostu nie przeszkadza, większy problem pojawia się w jego zaawansowanych stadiach, kiedy jednym z objawów jest po prostu ból. 



Zanim przejdę do tego, jak sobie radzić z cellulitem i jak próbować się go pozbyć, przyjrzyjmy się przyczynom jego powstawania. Lipodystrofia to obrzękowo-włókniejące zwyrodnienie tkanki łącznej, które w najbardziej rozwiniętym stadium występuje w postaci fałdek, grudek na powierzchni skóry. Zmiany te pojawiają się zazwyczaj w określonych miejscach, czyli na brzuchu, biodrach, pośladkach, a związane jest to z większą ilością komórek tłuszczowych na tych obszarach. Wyróżniamy dwa typy cellulitu: wodny i tłuszczowy. Ten drugi jest znacznie trudniejszy w leczeniu i częściej towarzyszy mu ból. 

Stadia rozwoju cellulitu:
  • stadium 0 - gładka powierzchnia skóry, która po ujęciu w fałd nie wykazuje efektu skórki pomarańczowej
  • stadium I - skóra jest gładka w pozycji siedzącej i stojącej, natomiast po ujęciu w fałd objaw skórki pomarańczowej jest zauważalny
  • stadium II - skóra w pozycji leżącej jest gładka, lecz w pozycji stojącej szczególnie przy napięciu mięśni widoczny jest cellulit
  • stadium III - symptomy zauważalne są zarówno w pozycji leżącej, jak i stojącej, nawet bez ujęcia skóry w fałd, zmianom towarzyszy ból
Skoro już wiesz w jakim stopniu zaawansowania jest Twój cellulit to pora dowiedzieć się od czego powstaje. A zatem przyczyny pojawienia się lipodystrofii są różne. Począwszy od zmian hormonalnych (nadmiar estrogenów i niedobór progesteronu), genetycznych (płeć, rasa, zasób tkanki tłuszczowej, sposób rozmieszczania się tkanki tłuszczowej), dietetycznych (duża ilość spożywanych tłuszczów, cukrów i duża podaż soli), społecznych (tryb życia, używki, niewłaściwa odzież), po przyczyny polekowe (beta blokery, leki przeciwhistaminowe, estrogeny). 



Warto pamiętać, że cellulit nie jest bezpośrednio związany z otyłością. Oczywiście osoby z nadwagą są w grupie zwiększonego ryzyka do pojawienia się zmian, ale także osoby szczupłe borykają się z efektem skórki pomarańczowej. Bez wątpienia można również stwierdzić, że kobiety, które posiadają cellulit wstydzą się swojego ciała, odczuwają dyskomfort i niechęć do eksponowania się np. na plaży.

Aby skutecznie pozbyć się cellulitu z "naszego życia" należy przeanalizować, które wyżej wymienione przeze mnie czynniki dotyczą nas samych i wtedy rozpocząć pracę na eliminacją tych złych nawyków kompleksowo, czyli ich wszystkich jednocześnie. I zapamiętaj także, że stosowanie samych kosmetyków nie wystarczy. Jeśli nie wyeliminujesz m.in złego odżywiania i nadal będziesz prowadziła siedzący tryb życia to wydawanie pieniędzy na drogie produkty kosmetyczne nie ma sensu!

No dobrze, problem cellulitu nie jest nam już obcy więc czas na składniki kosmetyków, które wspomagają jego leczenie. Warto zaznaczyć, że dzielą się one na trzy podstawowe grupy: składniki uszczelniające naczynia krwionośne i poprawiające przepływ krwi oraz limfy, składniki sprzyjające lipolizie (reakcja rozkładania trójglicerydów) oraz składniki wygładzające optycznie naszą skórę i ujędrniające.
  • składniki uszczelniające naczynia krwionośne i poprawiające przepływ krwi, limfy: arnika, kasztanowiec, winorośl, nostrzyk żółty, miłorząb, karczoch, iglica włoska, kozieradka, rumianek pospolity, krwawnik pospolity
  • składniki sprzyjające lipolizie: kofeina, teofilina, L-karnityna, jod, ekstrakty z guarany, żeń-szenia i alg
  • składniki ujędrniające i wygładzające: kwas hialuronowy, kolagen, elastyna, kwas mlekowy, sorbitol, pantenol
Przed zastosowaniem kosmetyków zaleca się również wykonanie masażu np. w czasie kąpieli. Polega on na masowaniu ciała szorstką rękawicą lub szczotką. Równie ciekawym i skutecznym rozwiązaniem jest prysznic naprzemiennie ciepłą i zimną wodą. Warto także zadbać o peeling naszego ciała przynajmniej dwa razy w tygodniu, wtedy składniki aktywne zawarte w balsamach i kremach łatwiej przedostaną się do głębszych warstw skóry. 



Jeśli jednak pielęgnacja domowa nie jest wystarczalna i pomimo wielu zmagań cellulit nadal jest, możesz skorzystać z profesjonalnych zabiegów w gabinecie kosmetycznym (dyfuzja jonowa, prąd galwaniczny, laser, body wrapping, hydroterapia, masaże).

Przeglądając różne strony internetowe i czytając opinie internautów wybrałam dla Was kilka produktów, które według nich są warte wypróbowania:) Wiadomo przecież, że sama nie jestem w stanie przetestować wszystkich kosmetyków antycellulitowych na rynku kosmetycznym :)

  • Eveline, Slim Extreme 4D, Złote serum wyszczuplająco - modelujące
  • Ziaja, Rebuild Odbudowa Skóry, Oliwka do masażu "Reduktor cellulitu"
  • Bielenda, Pomarańczowa skórka, Termoaktywny koncentrat antycelulit
  • Eveline, Slim Extreme 3D Spa! Serum intensywnie wyszczuplające i ujędrniające
  • Ziaja, Rebuild, Odbudowa Skóry, Serum drenujące, reduktor cellulitu










Produktów na rynku jest dużo, zarówno tych tańszych drogeryjnych, a także profesjonalnych, z wyższej półki. Należy pamiętać, że każda z nas ma inny typ skóry, inaczej będzie reagować na dany produkt, dlatego testuj, próbuj różne nowości i wtedy znajdziesz idealny kosmetyk dla siebie. Powodzenia!

Mam nadzieję, że teraz bardziej świadomie spojrzysz na problem "skórki pomarańczowej", i że chociaż troszkę pomogłam Ci znaleźć rozwiązanie jak się go pozbyć:)

Daj w komentarzu znać, czy masz jakieś wypróbowane kosmetyki, które dały Ci widoczne efekty?
Do następnego!


Zdjęcia kosmetyków nie są mojego autorstwa. Zaczerpnęłam je z portalu wizaz.pl.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz:) To dla mnie znak, że to o czym piszę Cię zainteresowało.