19 sierpnia 2015

CLINIQUE all about eyes rich RECENZJA

Hej wszystkim !

Za oknem dalej mamy piękną pogodę, świeci słońce i żar leje się z nieba, a ja niestety siedzę w pokoju z zasłoniętymi żaluzjami i umieram... ale nie z gorąca tylko z bólu głowy... Migrena niestety dała o sobie znać. Postanowiłam się czymś zając i wpadłam na pomysł, że opowiem Wam kilka słów o moim ulubionym kremie pod oczy, który niestety już mi się kończy :( 

Patrząc na tytuł posta łatwo się domyślić, że chodzi mi o krem firmy CLINIQUE All About Eyes Rich. Jest to moim zdaniem ulepszona wersja All About Eyes (z zieloną zakrętką :) ).  Zanim przejdę do składu, zacznę od tego, że jest to krem o bardzo gęstej konsystencji, co według mnie stanowi pozytywny aspekt, gdyż przy aplikacji nie spływa z palca. Konsystencja wpływa również na dużą wydajność produktu. Bardzo mała ilość kosmetyku wystarcza aby pokryć okolicę oczu, nie tylko dolną powiekę, ale także górną, ruchomą. Pamiętajcie, że nawilżenie górnej powieki jest także ważne, ponieważ kiedy okolica ta jest mocno wysuszona, trwałość nałożonego makijażu nie będzie zadowalająca. 






Producent zaleca stosowanie kremu do 6 miesięcy po jego otwarciu. Informacja ta jest umieszczona na słoiczku w postaci znaku PAO (symbol otwartego opakowania z nadrukowanym terminem trwałości). Jednak należy pamiętać, że produkt będzie nadawał się do tak długiego użytku tylko w przypadku przestrzegania pewnych zasad. A mianowicie, na naszych dłoniach jest mnóstwo bakterii, dlatego przed aplikacją kremu pod oczy, a dokładniej przed nabraniem produktu na palec należy dokładnie umyć dłonie. Ja wiem, że to wydaje się zbyt oczywiste, ale niektórzy zapominają o tym i wkładając brudny palec do słoiczka przez 6 miesięcy już same możecie sobie wyobrazić jakie formy życia się tam wyhodują:) Najlepiej jest korzystać ze specjalnych szpatułek do nabierania kosmetyków z opakowania. Mówię o tym, bo często spotykam się z opiniami, że jakiś produkt był super, a po 2 miesiącach zaczął zatykać pory, uczulać itd. Może to być wynik właśnie niewłaściwego użytkowania kosmetyku. Podkreślam może, ale nie musi :)






Dobra dość mądrowania przejdźmy do działania. Przede wszystkim kupując krem zależało mi na mocnym nawilżeniu strefy wokół oczu, gdyż moja skóra została dość mocno podrażniona kuracją kwasami. I powiem Wam, że sprawdził się doskonale. Nie zauważyłam zmniejszenia zmarszczek pod oczami, bo za dużo ich nie mam, więc ciężko mi to stwierdzić, ale zaobserwowałam, że jest bardziej napięta i odżywiona, a to dzięki ekstraktom z pszenicy i jęczmienia, które zawierają szereg witamin np. E, K, C, B oraz szereg mikro i makroelementów. Rozjaśnienie skóry wokół oczu, które również jest zauważalne to z pewnością zasługa związków witaminy C w składzie produktu. Ponadto na ulotce przeczytamy, że zawiera ekstrakty z szałwii lekarskiej, zielonej herbaty, a także ekstrakt z drożdży. Uważam, że dodatkowym atutem jest to, że krem nie podrażnia i nie uczula. U mnie w rodzinie przetestowała to osoba, która ma problem z doborem produktów, szczególnie pod oczy. Każdy wywołuje u niej łzawienie i zaczerwienienie oczu. All About Eyes Rich sprawdził się doskonale. 




Zdaję sobie sprawę, że cena tego kosmetyku może odstraszać. Jest drogi, bo kosztuje około 160 zł/15 ml :( Ja dostałam go w prezencie od narzeczonego, bo samej mi było szkoda wydać tyle na krem, którego nie do końca byłam pewna. Ale teraz myślę, że ponownie w niego zainwestuje, no chyba, że znajdę coś równie dobrego. :) Oczywiście, nie należy zapominać, że każda cera jest inna, potrzebuje innych składników. I to co na jednego działa świetnie, nie koniecznie będzie również takie dobre dla drugiego. Dlatego najlepiej jest korzystać, w miarę możliwości, z próbek, a dopiero później kupować pełnowymiarowe opakowania!! 


Dobra koniec tego gadania:)

Dajcie znać, jakie kremy pod oczy Wy używacie i jakie według Was są godne polecenia, może jakiś wypróbuję :) 

Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz komentarz:) To dla mnie znak, że to o czym piszę Cię zainteresowało.