Ostatni czas był dla mnie bardzo trudny i zarazem wyczerpujący. Wielkimi krokami zbliżają się święta, więc pracy jest ogrom. Niestety w życiu jest zazwyczaj tak, że coś robi się kosztem czegoś, dlatego moja obecność na blogu sprowadzała się jedynie do sprawdzenia czy pojawił się jakiś nowy komentarz i czy ktoś nie czeka na moją odpowiedź. Nie jest to to co bym chciała, więc ciągle liczę na to, że jakoś się to wszystko poukłada.
No dobra dość marudzenia:) Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o firmie dr Nona, a to dlatego, że od niedawna jestem konsultantem tej firmy oraz uważam, że produkty, które tworzą są świetnej jakości i dają niesamowite rezultaty. Preparaty dr Nony poznałam w gabinecie, w którym pracuję, a wiedzę o nich zdobywam na różnego rodzaju szkoleniach i wykładach, które odbywają się między innymi w moim mieście. Na początku chciałabym powiedzieć kilka słów o samej firmie.
Otóż utworzyli ją Nona Kuchina, która jest lekarzem wraz ze swoim mężem Michaiłem. Firma powstała w 1994 roku w Izraelu. Asortyment Kompanii zawiera ponad 50 produktów, a są to między innymi sole Morza Martwego, maseczka iłowa, kremy, balsamy, szampony, perfumy oraz suplementy diety - nutraceutyki.
Wszystkie produkty dr Nony są bogate w Kompleks Bioorganomineralny, który zawiera w sobie substancje organiczne i nieorganiczne: biomasę Archebakterii, fitopreparaty i olejki aromaterapeutyczne, a także minerały z Morza Martwego. To jest właśnie to co odróżnia preparaty dr Nony od innych. Bardzo ważną funkcję odgrywają tutaj wspomniane już Archebakterie. To odrębna niezwykle stara grupa mikroorganizmów, która praktycznie nie zmieniła swojej budowy i funkcji przez setki milionów lat. Są one silnymi antyoksydantami, zawierającymi komponenty ochraniające błonę komórkową od uszkodzeń, a ich fragmenty strukturalne są niesamowitym źródłem substancji biologicznie aktywnych. I tu ciekawostka... Wielki uczony, immunolog Ilia Miecznikow pisał, że temu komu się uda tak jakby oswoić Archebakterie, ten uratuje świat. Próbę podjęli właśnie uczeni z kliniki "Lenom", którzy pod okiem Nony Kuchiny znaleźli sposób na hodowanie ich w warunkach laboratoryjnych i opracowali technologię pozwalającą na wykorzystanie Archebakterii w swoich produktach. Ważne jest również to, że Archebakterie mają zdolność rozpoznawania DNA, a więc wychwytują, w którym miejscu w organizmie jest problem, albo też decydują, które substancje z kosmetyku są dla nas korzystne i powinny przedostać się w głąb skóry. Warto też zaznaczyć, że wyroby dr Nony są naturalne, nie powodują uczuleń, podrażnień, a wręcz przeciwnie przywracają organizm do normy i równowagi. Suplementy, bogate w witaminy, mikro i makroelementy, które również pozyskiwane są ze źródeł naturalnych wspomagają leczenie wielu dolegliwości i chorób.
Muszę Wam powiedzieć, że poznając tę firmę skupiałam się bardziej na efekcie kosmetycznym, który oczywiście jest widoczny. Skóra staje się odżywiona, jędrna, nawilżona - po prostu zdrowa. Teraz jestem o krok do przodu:) Uczestniczyłam w szkoleniu dr Nony zorganizowanym w moim mieście, czyli Stargardzie Szczecińskim, gdzie niesamowite osoby dzieliły się swoją wiedzą na temat medycyny chińskiej, układu odpornościowego, zdrowej żywności itd. I zrozumiałam, że produkty tej firmy mogą działać nie tylko na skórę, ale również mogą stymulować nasz organizm to pobudzenia naturalnych procesów jakie w nim zachodzą. Każdy produkt, czy to w postaci kremu czy suplementu ma wiele zastosowań, ale nie sposób nawet o wszystkim opowiedzieć w jednym artykule. Szkolenia i wykłady, w których uczestniczę zajmują się także tematyką zdrowia m.in jakie toksyczne związki znajdują się w naszej żywności, jak zwalczać zbyt wysoki cholesterol, jakie są skutki uboczne antybiotyków, żywność genetycznie modyfikowana itp. Wszystkie przekazywane nam informacje mają swoje poparcie w badaniach naukowych, są nam pokazywane filmy, które często dosadnie obrazują dany problem i uświadamiają nas w danych kwestiach. Jednym słowem bardzo pouczające i ciekawe!
Mam zamiar stworzyć cykl na blogu i opisywać poszczególne produkty dr Nony, żeby przybliżyć Wam ten temat, a także chciałabym na bieżąco dzielić się z Wami informacjami, które zdobyłam na wykładach. Kto wie, może z czasem i Wy zdecydujecie się wypróbować i przekonać na własnej skórze, czy faktycznie produkty dr Nony są tak rewelacyjne. A może ktoś z Was będzie chciał się wybrać na szkolenie, które zazwyczaj są bezpłatne:)
Cieszę się, że udało mi się wygospodarować troszkę czasu i napisać coś dla Was:) Życzę Wam udanego tygodnia i nie dajcie się zwariować w przygotowaniach do świąt:)