25 października 2015

Pielęgnacja cery w męskim wydaniu


Czasy, w których stosowanie kosmetyków przez facetów uważane było za niezbyt męskie już dawno minęły. Teraz również Panowie chcą dbać o swój wygląd, swoją cerę i czuć się po prostu komfortowo. Mam na myśli przede wszystkim pielęgnacje twarzy i ciała. Współczesny mężczyzna nie wstydzi się sięgnąć po krem do twarzy, a starzenie skóry i nawilżenie już nie są żadną tajemnicą. Jednak, aby uzyskać efekty, na których nam zależy warto zastanowić się czego najbardziej potrzebuje skóra męska i jak różni się od kobiecej.


20 października 2015

Recenzja kultowego kosmetyku Bikor Makeup... »»» Ziemia Egipska!

Przeglądając artykuły na blogu, zauważyłam, że dawno nie było już recenzji:) W związku z tym dziś porozmawiamy o kultowym produkcie firmy Bikor Makeup. Czy domyślacie się. który kosmetyk mam na myśli? 


Tak! Chodzi o Ziemię Egipską. Zanim jednak przejdę do konkretów chciałabym Wam opowiedzieć chwilkę o firmie Bikor. Otóż powstała ona około 20 lat temu, została założona przez Elżbietę Korbutt w Gdańsku. Pewnie nie wszyscy wiedzieli, że Bikor Makeup to polska marka :) Jeśli zastanawiasz się skąd się wziął pomysł na taką nazwę - już wyjaśniam :) Pierwszy człon pochodzi od nazwiska syna Pani Elżbiety BI-lczak, natomiast drugi od nazwiska założycielki KOR-butt. I zagadka rozwiązana:) W sferze zainteresowań Pani Elżbiety zawsze znajdował się makijaż, kosmetyki i estetyka wyglądu, a łącząc to z przedsiębiorczością postanowiła stworzyć flagowy produkt marki Bikor, czyli Ziemię Egipską. Firma produkuje kosmetyki szczególnie z myślą o profesjonalistach. Ponadto skład każdego z nich jest starannie przemyślany i dopracowany. Bikor to marka, która zyskała uznanie i popularność nie tylko w Polsce, ale również w Europie i stale zdobywa sympatyków w środowisku branżowym!

Logo marki Bikor

A teraz pora na gwiazdę dzisiejszego wpisu:) Ziemia Egipska ze względu na swój bogaty skład jest niezastąpionym kosmetykiem upiększającym, a zarazem pielęgnującym naszą skórę. Formuła tego produktu jest cały czas dopracowywana i udoskonalana zgodnie z najnowszymi osiągnięciami kosmetologii. Warto wspomnieć, że Ziemia Egipska występuje tylko w jednym odcieniu, ale nie stanowi to problemu, gdyż z łatwością można manipulować kolorem i jego nasyceniem. Sprawia, że skóra staje się promienna, świeża i wypoczęta. Chciałabym zaznaczyć, że pigmentacja produktu jest bardzo wysoka, dlatego amatorom wizażu polecam porządnie strzepnąć pędzel przed przyłożeniem go do twarzy, w celu zmniejszenia ryzyka zrobienia sobie plam :) I pamiętajcie lepiej stopniowo budować kolor, dokładając produkt, niż nałożyć go za dużo i uzyskać przerysowany efekt:)

15 października 2015

✁ ✂ Sposoby na usuwanie niechcianego owłosienia ✁ ✂

Mimo tego, że wielkimi krokami zbliża się zima, okrywamy się w płaszcze, nosimy długie spodnie i bluzki, kobiety wciąż z chęcią korzystają z usług gabinetów kosmetycznych i dbają o swoje ciało, mam tu na myśli depilację. Nie tylko wygoda (mniejsza częstotliwość zabiegów, niż przy depilacji maszynką) się tutaj liczy, ale także zaoszczędzony czas, ponieważ włosy usuwane maszynką odrastają w zastraszająco szybkim tempie. Oprócz najbardziej znanej depilacji woskiem salony urody wychodząc na przeciw swoim klientom proponują inne metody, o których dzisiaj Wam opowiem. Zacznijmy od początku:)


Nasze ciało jest praktycznie w całości pokryte włosami, wyjątek stanowią podeszwy stóp i część dłoniowa rąk. W większości miejsc mamy do czynienia z bardzo delikatnymi włoskami tzw. meszkiem, który nie jest defektem kosmetycznym. Skupiamy się wtedy na usunięciu włosów z "tradycyjnych" powierzchni naszego ciała: nóg, bikini, pach, wąsika itd. Problem pojawia się wtedy kiedy w miejscach, w których normalnie powinien być meszek, wyrastają mocniejsze, dłuższe i ciemniejsze włosy. Wtedy mamy do czynienia z nadmiernym owłosieniem, które może występować tylko miejscowo, ale również może dotyczyć całej powierzchni ciała. I co wtedy? Z pomocą przychodzą nam zabiegi usuwania niechcianego owłosienia, które oczywiście może stosować również osoba, która nie ma czasu na codzienną depilację tradycyjną maszynką :)

10 października 2015

☆☆☆Wrzesień w obiektywie☆☆☆

Dziś mam dla Was kolejny post z cyklu "miesiąc w moim obiektywie" :) Jednak zanim przejdę do rzeczy chciałabym Was jeszcze raz przeprosić za moja nieobecność w tym tygodniu na blogu. Zwykle posty pojawiały się co drugi dzień, jednak w tym tygodniu zaczęłam nową pracę, która zabiera mi dużo czasu, tym bardziej, że mam spory kawałek, dojazd zajmuje około 1,5 godziny. Źle rozplanowałam ten tydzień, muszę się wdrożyć i mam nadzieję, że w następnym będzie o niebo lepiej:) Sami pewnie zauważyliście, że pod każdym artykułem możecie oglądać zdjęcia mojego autorstwa, których zrobienie też wymaga czasu i przede wszystkim dobrego światła:) Każdy post przygotowuje ze starannością i dbam o to, aby przedstawione treści były wiarygodne i ciekawe, dlatego nie piszę na ilość, ale na jakość. Mam nadzieję, że wybaczycie mi jeśli nowe wpisy będą się pojawiać 2 razy w tygodniu, no chyba, że znajdę dłuższą chwilkę to wtedy częściej :)

Koniec wstępu i tłumaczeń... Zapraszam do obejrzenia fotek, jakie udało mi się zrobić we wrześniu (część z nich mogliście zobaczyć już na moim INSTAGRAMIE).

Robimy ciasto marchewkowe :)
Niewyraźnie, ale kręcimy na rowerku:)
Jajeczko sadzone z pieczonym ziemniaczkiem ze szpinakiem... Mniam:)
Dzień rozpusty:) Columbus Coffee <3
Szarik tak go nazwałam :) Codziennie idąc do pracy zamienię z nim parę słów:)

5 października 2015

☆ ☆ Działanie hydroksykwasów na naszą skórę + recenzja produktu marki ☆ IWOSTIN ☆ !!

Wrzesień, październik i listopad w gabinecie kosmetycznym to przede wszystkim czas na pielęgnację naszej twarzy. Wielkie bum na pedicure, który w okresach letnich jest jednym z najpopularniejszych zabiegów, przemija i ustępuje miejsca zabiegom mającym na celu "naprawę" naszej twarzy i ciała po upalnym lecie. 


Bardzo dużo kobiet korzysta wtedy z zabiegów oczyszczających, rozjaśniających naszą skórę i poprawiających jej kondycję. Dużą popularnością cieszą się peelingi chemiczne. Mają one za zadanie przede wszystkim usunąć zrogowaciały naskórek, a w mniejszych stężeniach również nawilżyć cerę. Najbardziej znanymi środkami, które stosuje się w gabinetach oraz w preparatach kosmetycznych dostępnych m.in w aptekach są alfa-hydroksykwasy i beta-hydroksykwasy. Do tych pierwszych zalicza się kwas glikolowy, mlekowy, jabłkowy, cytrynowy, winowy i migdałowy. Natomiast reprezentantem drugiej grupy jest kwas salicylowy. 

Idąc do gabinetu nie musimy się martwić, którego kwasu użyć, ponieważ kosmetyczka oceniając nasza skórę sama dobierze odpowiedni preparat, którego użyje do pielęgnacji buźki:) Schody zaczynają się wtedy, kiedy wybieramy się do apteki, czy drogerii i chcemy wybrać właściwy produkt do pielęgnacji domowej. Zanim opowiem Wam o produkcie, który świetnie sprawdził się w przypadku mojej tłustej skóry kilka słów o samych kwasach. Co, z czym, jak i po co? :)


A więc... Hydroksykwasy to organiczne związki chemiczne, które są fizjologicznymi, naturalnymi i nietoksycznymi substancjami. Można je pozyskiwać z organizmów żywych, produktów spożywczych, bądź drogą syntezy chemicznej. Alfa-hydroksykwasy (AHA) charakteryzują się szerokim zastosowaniem w kosmetyce, jednak należy zaznaczyć, że efekt działania danego kwasu zależy od jego stężenia, pH preparatu, rodzaju podłoża, czasu ekspozycji oraz stanu skóry przed zastosowaniem danego kwasu. Produkty, które zawierają niskie stężenia odpowiadają za zapoczątkowanie procesu złuszczania naskórka oraz za odpowiednie nawilżenie, natomiast te o wyższym stężeniu odpowiadają za endermolizę (czyli po prostu zaawansowane złuszczanie). Wspomnę również, że przy dłuższym stosowaniu alfa-hydroksykwasów wpływają one na aktywność fibroblastów, zwiększając w ten sposób produkcję kolagenu i elastyny, więc poniekąd odmładzają:) Ponadto preparaty z kwasami wygładzają skórę, wyrównują grubość warstwy rogowej, wyrównują koloryt cery i normalizują pracę gruczołów łojowych, co jest ważne u osób borykających się z problemem tłustej i trądzikowej skóry. 

2 października 2015

❤❤ ULUBIEŃCY WRZEŚNIA ❤❤

Jak ten czas szybko leci... jeszcze niedawno były wakacje, lato pełną parą, a teraz mamy już piękną polską jesień :) I pora na ulubieńców września! A zatem bez zbędnej gadaniny przejdźmy do rzeczy :)


Zacznę od magazynu, który wpadł mi w ręce podczas mojej wizyty w Empiku, Fotografia Kurs dla początkujących, Ucz się z nami. Odkąd założyłam bloga robię bardzo dużo zdjęć i mogę śmiało powiedzieć, że fotografia stała się moją kolejną pasją. Uwielbiam pstrykać fotki i uwielbiam również oglądać fotografie innych blogerów (na ich blogach). Kiedyś przeczytałam na jednym z nich, że podczas tworzenia postów, oprócz wartościowych treści bardzo ważnym elementem są zdjęcia, bo urozmaicają dany artykuł i przyciągają czytelników. Teraz wiem, że to święta racja! Bardzo lubię przeglądać blogi, gdzie jest dużo fotek, jest to o wiele przyjemniejsze, niż czytanie suchego tekstu:) Od kiedy sama robię zdjęcia i przygotowuje dla Was posty chcę, aby wszystko było na 100%, dlatego bardzo dużo czasu zajmuje mi zrobienie zdjęć, obróbka ich i wreszcie stworzenie spójnej całości:) Ale wiecie co sprawia mi to ogromną frajdę, tym bardziej jak widzę codziennie nowe wyświetlenia na blogu! Ale wróćmy do tematu:) Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się co to jest ISO, przesłona itd. robiłam zdjęcia korzystając z funkcji AUTO. Jednak teraz przestało mi to wystarczać i postanowiłam się doszkolić. Magazyn, który zakupiłam jest godny polecenia. Wszystko jest łatwo opisane i zilustrowane. Bez trudu przyswoisz podstawowe pojęcia i nauczysz się jak dobrać oświetlenie, jak fotografować w ruchu, jak zrobić efektowny portret, a także jak stworzyć doskonałą ekspozycję i wiele wiele innych rzeczy. Dodatkowo do gazety dołączona jest płyta CD, na której znajdziesz 10 poradników video. Ja jestem bardzo zadowolona, że ją kupiłam i myślę, że to było jedno z lepiej zagospodarowanych 34 zł :) Jeśli masz świra na punkcie fotografii, ale jednocześnie jesteś osobą początkującą to serdecznie Ci polecam ten poradnik!